piątek, 17 kwietnia 2015

Jak kulturalnie zaistnieć w sieci - przemyślenia #1

Miałam napisać kolejny post z serii "Moja lakierowa kolekcja" ale moje paznokcie naprawdę źle znoszą odstawienie odżywki z Eveline. Miał być też post o moich ulubionych aplikacjach na telefon (opublikuję go w przyszłym tygodniu) ale postanowiłam napisać na inny temat, po części związany z pewną aplikacją.

Odwiedzając profile znanych youtuberów zauważyłam pod wieloma zdjęciami komentarze handlowe typu "oddam", "5 like za 10 like", "10 like za follow", itp. Raz czy dwa odwiedziłam profil osoby, która w ten sposób się reklamowała, ale potem dałam sobie spokój. Taka ilość tego typu komentarzy może złamać największego twardziela. Nie dziwię się więc, że niektórzy użytkownicy piszą prośby o nie publikowanie takich komentarzy a nawet blokują takie osoby. Próba prowadzenia konwersacji na linii autor-odbiorca jest trudna, kiedy trzeba przedrzeć się przez morze, a nawet ocean, bezwartościowych komentarzy.

To, o czym chciałam dzisiaj napisać, zaczęło się od filmiku Karoliny z kanału StylizacjeTV.


Zwróciła ona uwagę na takie właśnie nic nie wnoszące komentarze, podając m. in. przykład Zuzy z kanału Banshee. Postanowiłam odwiedzić konto Zuzy na Instagramie i przeraziłam się. W 90% komentarze pod zdjęciami to właśnie "oddam za...", "polubię za...". Zwróciłam uwagę jednej dziewczynie, że takie spamowanie nic nie daje, to dowiedziałam się, że jestem za stara, żeby oglądać filmiki Zuzy :). Biorąc pod uwagę zdjęcia tej dziewczyny wcale się nie dziwię, że uważa mnie za starą osobę. Jej nie było jeszcze na świecie, kiedy ja miałam tyle lat co ona :). A że wyrosłam już z bezużytecznego wszczynania kłótni w Internecie (właściwie to nigdy ich nie wszczynałam) i staram się kulturalnie dyskutować z każdą osobą, to dałam sobie spokój z tłumaczenia jej czegokolwiek. Jedna jaskółka wiosny nie czyni.

Przeglądając komentarze pod zdjęciami Zuzy zauważyłam też coś innego. Nie subskrybuję kanału Zuzy, więc nie wiem w jakie dni dodaje ona swoje filmiki, wiem jedynie że prowadzi ona program, który podzielony jest na sezony, z których każdy nazywa się inaczej. Ma wierną rzeszę fanów, głównie w wieku gimnazjalnym, która czeka na każdy nowy odcinek. I tu właśnie jest szkopuł. Z konwersacji na IG dowiedziałam się, że ostatnio Zuza dodaje te filmiki później niż początkowo planowała. Oprócz komentarzy "oddam" pod ostatnim zdjęciem jest też sporo "gdzie nowy Miodek?". Kilka wypowiadających się osób rozumie, że Zuza ma teraz maturę, ale większość nie rozumie dlaczego nie ma nowego filmiku, skoro Zuza się do tego zobowiązała.

I tu jest miejsce na moje wątpliwości. Czy Youtube to zabawa czy obowiązek i praca? Dla niektórych pewnie praca, z której czerpią korzyści, ale podejrzewam że Zuza założyła swoje konto i zaczęła kręcić filmiki, aby się bawić i testować nowe możliwości. Czy młoda widownia youtubowa jest aż tak mało wyrozumiała, aby zrozumieć, że twórcy youtubowi mają też coś poza Yotubem: obowiązki domowe, szkolne, niektórzy też pracę? 

Mam nadzieję, że nikogo nie obraziłam. Pozdrawiam wszystkich, którzy czytają mnie, oglądają kanał Karoliny lub Zuzy. Pamiętajcie, bądźcie wyrozumiali. Każdy z nas ma swoje życie i swoje problemy, z którymi musi się zmierzyć. Trzymajcie się mocno.

1 komentarz:

  1. Akurat te profile, które śledzę na Instagramie, nie są oblegane przez tego typu widzów :) Wydaje mi się, że to właśnie kwestia wieku, choć Stylizacje nagrywa filmiki skierowane do trochę starszej widowni, sama chyba mówiła, że 18-25. Ale z drugiej strony, na pewno ma też wielu młodszych fanów, a to głównie oni mają konta na Insta. Ale zawsze trzeba zrozumieć, kiedy ktoś z ważnych powodów nie ma czasu, żeby np. wrzucić nowy filmik.

    OdpowiedzUsuń