Odkąd obiecałam sobie, że nie kupię kolejnego lakieru dopóki nie zużyję kilku z tych, które mam, nie odwiedzam tak często Rossmanna jak wcześniej. Ostatnio jednak z powodu promocji - 49% postanowiła odwiedzić ten sklep ponownie. Promocja była podzielona na trzy etapy: produkty do twarzy, makijaż oczu i lakiery + makijaż ust.
Moje zdobycze nie są wielkie, u innych blogerek lista jest dłuższa, ale biorąc pod uwagę, że prawie się nie maluję, tylko hołduję stylowi au naturel, to zdecydowałam się na paletkę cieni z Lovely i kredkę do ust z Miss Sporty.
Cienie wyglądają fajnie, nie wiem tylko, czy będę używała tych bardziej błyszczących a zwłaszcza tego ciemnego, prawie czarnego (na zdjęciu wygląda na jaśniejszy niż w rzeczywistości). Kredkę zdążyłam już przetestować. Jest stosunkowo trwała (ale to moja ocena po nie całym dniu noszenia na ustach) i ma głęboki czerwony kolor.
A Wy co upolowałyście na tych promocjach?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz