W każdym razie marzec wydaje mi się, że minął dla mnie pomyślnie. Co prawda ćwiczenia to nadal dla mnie zmora. Już się cieszyłam, że zrobiła się ładna pogoda i będę mogła pobiegać a tu taka niespodzianka. Ulewy i wichury na przemian z łagodnym deszczykiem i wietrzykiem. Chyba łatwiej będzie zamontować sobie w domu bieżnię :). Postarałam się jednak wykorzystać te nieliczne chwile ładnej pogody i potrenowałam tennis (czyt. trzepałam koce :)).
Ostatnio mam problem z moimi dłońmi, a w szczególności z paznokciami. Bolą mnie koniuszki palców, zwłaszcza miejsca w których wyrastają paznokcie. Czuję jakby były przesuszone i dwa razy częściej je kremuję niż wcześniej. Mam nadzieję, że to przejściowe zjawisko związane ze świątecznym sprzątaniem i ciągłym moczeniem dłoni, a nie coś, co będzie trwało i trwało. Mam zapas kremów do rąk ale nie wiem co z moją cierpliwością :).
Jeśli chodzi o balsamowanie ciała to idzie mi całkiem nieźle (pomijając jeden dzień, kiedy nie było mnie w domu). Balsamuję się systematycznie, bo chcę jak najszybciej zużyć balsam, który kiedyś kupiłam na promocji w H&M. Jest toporny i pachnie dentystą :/.
Inne kosmetyczne postanowienia, czyli systematyczna regulacja brwi, dbanie o paznokcie u stóp i nie marszczenie się jak mops idą mi całkiem dobrze. W połowie marca postanowiłam sobie, że będę codziennie się malowała, nawet jeśli nigdzie się nie wybieram. W sztuce makijażu jestem noga, ale może jak poćwiczę i poeksperymentuję, to nabiorę wprawy.
W kwietniu chciałabym przede wszystkim zadbać o to, żeby regularnie jeść. Zdarza się, że nie zjem posiłku, bo nie czuję głodu, a potem napada mnie taka gastrofaza, że trzęsą mi się ręce i muszę coś zjeść teraz, natychmiast. Do tego zawroty głowy i mdłości. Wcześniej czegoś takiego nie miałam. Teraz boję się, czy to nie oznaka jakiegoś schorzenia (jestem hipochondryczką, która wiecznie jest chora, więc nie wiem, czy rzeczywiście coś mi jest). Na razie najważniejsze zadanie to jeść. No i oczekiwać słońca.
![]() |
Źródło: tumblr.com |
Jak Wam minął marzec? I jaka u Was pogoda, bo u mnie dzisiaj padał nawet śnieg?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz