niedziela, 23 listopada 2014

Castle i moje podejście do seriali



Mamy jesień, czyli sezon seriali. Zazwyczaj właśnie w tych miesiącach pojawiają się premiery nowych sezonów i nowych seriali. Ja nie przepadam za oglądaniem seriali w telewizji. Jak zaczynam już jakiś oglądać, to po kilka odcinków naraz. Nie lubię czekać na to, co ma się wydarzyć w kolejnym odcinku, dlatego wolę oglądać je w sieci. Jeśli trzeba, mogę nawet poczekać, tak jak czekałam na czwarty sezon "Gry o tron". Potem obejrzałam cały w ciągu dwóch dni. To niestety ma swoje minusy - te przeklęte spoilery. Czy jest ktoś, kogo one nie denerwują?

Od dłuższego czasu nic nie oglądałam, aż wpadłam w TV na odcinek "Castle" i przepadłam :). Richard Castle przypomina mi trochę mojego ukochanego House'a, a poza tym uwielbiam zagadki kryminalne. Do tego potyczki słowne między Beckett a Castle :). Mam nadzieję, że atmosfera się nie zepsuje, kiedy oni się zejdą (bo pewnie w końcu się to stanie).

Ktoś z Was oglądał ten serial? Może macie jakiś inny ulubiony?

źródło: tumblr.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz