![]() |
Chciałabym mieć takie włosy Źródło: tumblr.com |
A tak minął mi tydzień:
Ćwiczenia: rozpoczęłam 30 - dniowe wyzwanie pośladkowe i mam nadzieję, że w końcu uda mi się je skończyć. Głównym problemem nie jest wcale brak chęci, ale to że zapominam o ćwiczeniach po tej jednodniowej przerwie. Jestem staruszką ze sklerozą :).
Paznokcie u stóp: wyglądają dobrze, ale muszę zmienić kolor.
Systematyczna regulacja brwi: zrobione. Walczę z tymi odrostami, które trudno jest złapać pęsetą i jakoś się udaje.
NIE rozdrapywanie i NIE wyciskanie syfów: oj, muszę jeszcze nad tym popracować.
Kremowanie rąk: krem stoi na półce obok łóżka, więc przy każdej okazji go używam.
Balsamowanie: wczoraj sobie odpuściłam z powodu niesamowitej migreny.
Garbienie się: weszło mi to w nawyk. Znaczy się nie garbienie się :).
Codzienne zdjęcia: pamiętam dzięki kalendarzowi (kiedyś o tym napiszę).
Nie stresować się: jeszcze tylko ten tydzień i będzie z górki.
Chipsy i inne przekąski: w tym tygodniu nic takiego nie jadłam.
Nowe wyzwanie na ten tydzień to obrona pracy magisterskiej. Po całym tym szaleństwie chcę mieć to w końcu za sobą.
No i zastanawiam się też nad wizytą u fryzjera, ale to muszę chyba załatwić bez zastanawiania, bo ich stan jest tragiczny. Odkładam to na "po obronie" i w końcu ich czas nastał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz