poniedziałek, 5 stycznia 2015

Podsumowanie tygodnia 7 (1)

Wkręciło mnie robienie zdjęć wschodom i zachodom słońca
Źródło: tumblr.com
Zaczął się nowy rok i z niektórymi postanowieniami postanowiłam zacząć od początku. Dziś zacznę znowu ćwiczyć, mam nadzieję, że nic się nie stanie. Do tego jeszcze moje postanowienie sprzed miesiąca czyli zostawić w spokoju syfy. Sylwestrowy alkohol podarował mi mały wysyp, ale warto było. :).

7 tygodni codziennych ćwiczeń: od dzisiaj zaczynam od nowa.

6 tygodni dbania o paznokcie u stóp: dzisiaj chyba zmienię kolor.

5 tygodni systematycznej regulacji brwi: zaliczone. Wyglądają na tyle dobrze, że nie chcę eksperymentować z ich kształtem.

4 tygodnie NIE rozdrapywania i NIE wyciskania syfów: dziś zaczynam od początku.

3 tygodnie kremowania rąk: przyznam szczerze, że w minionym tygodniu trochę to zaniedbałam.

3 tygodnie codziennego wieczornego balsamowania: wykończyłam kolejny kosmetyk i pomimo, że kilka razy prawie o tym zapomniałam, to jednak udało się.

2 tygodnie nie garbienia się: jestem prosta :).

Wyzwanie specjalne - dobra zabawa w Sylwestra: zaliczone. Co prawda nie był to wyjątkowo szalony Sylwester jak poprzedni, ale właśnie tego potrzebowałam. Wypiłam trochę alkoholu, pograłam w karty, pogadałam na naprawdę szalone tematy a do domu wróciłam o 6.00. Potem jeszcze msza i w sumie byłam na nogach 27 godzin :).

Moim kolejnym postanowieniem będą codzienne zdjęcia do projektu "One day - one photo". Chciałabym je potem połączyć i zrobić z tego film z mojej przemiany (o ile jakaś nastąpi).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz