Niestety, większość postanowień nie udało mi się wykonać, dlatego postanowiłam zacząć od początku. Dotychczasowe postanowienia zostają bez zmian, postanowiłam wprowadzić też nowe: żadnych chipsów i innych tego typu rzeczy.
W sobotę miałam okazję się zważyć (w domu nie mamy wagi) i okazało się, że ważę równe 50 kg :). Przy wzroście 160 cm pewnie to ideał, ale ja chciałabym wyglądać zdrowo a nie chudo, dlatego chcę trochę poćwiczyć to moje ciało. Mam już rozpisany plan na najbliższe 30 dni. Chcę w końcu zrobić całe "wyzwanie pośladkowe" a potem zabiorę się za A6W.
Idę teraz coś zjeść i popisać w moim pamiętniku. Nie mogę go ciągle zaniedbywać :).
![]() |
Źródło: tumblr.com |
trzymam kciuki, na pewno w kolejnym tygodniu będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńDzięki :-) teraz mam dodatkową motywację :-)
Usuń