![]() |
Włosy jak po wyjściu z pralkosuszarki ale co tam. Mój blogowo-zdjęciowy debiut :). |
Udało Wam się kiedyś spełnić jakieś noworoczne postanowienie? Mi, przyznam szczerze, że tak. Dwa lata temu postanowiłam sobie, że zdam egzamin na prawo jazdy i udało się. Ale na przykład Aerobiczna 6 Weidera od dwóch lat mnie męczy i nie zrobiłam jej ani raz.
W tym roku chciałabym obronić moją pracę magisterską, która spędza mi sen z powiek. Kiedy w końcu się uda, będę mogła odetchnąć z ulgą.
Kolejne postanowienia są ze sobą powiązane. Najpierw chciałabym zacząć biegać a w okolicach moich urodzin oddać krew. Na razie nie mogę, mam astmę i jednocześnie jej nie mam. Spirometria wychodzi mi nie najlepiej, bo nie umiem oddychać, ale według lekarki nie mam astmy. Mam nadzieję, że bieganie zwiększy moją pojemność oddechową i astma-nie-astma nie będzie mnie już ograniczała w oddaniu krwi.
Do tego oczywiście Aerobiczna 6 Weidera. :). Na fali mojej aktywności fizycznej może w końcu uda mi się zrobić ją chociaż raz. No i do trzech razy sztuka.
W przyszłym roku moi rodzice obchodzą 25. rocznicę ślubu i chciałabym zrobić dla nich małą imprezę. Nie jestem w tym dobra. W zasadzie nigdy tego nie robiłam, ale kiedyś trzeba spróbować. Będę jak te żony bogatych Amerykanów, które ciągle robią przyjęcia :).
Mam też wielki plan napisania w końcu książki - od początku do końca. Do tego zagrać w lotka (i może wygrać), obejrzeć wszystkie oscarowe filmy (chociaż to pewnie potrwa dłużej niż rok), zrobić szpagat i rozpocząć projekt "One day - one photo" (to dopiero będzie ćwiczenie cierpliwości).
Przede wszystkim chciałabym w przyszłym roku czuć się szczęśliwa i płakać tylko z tego powodu :).
Mam nadzieję, że nadchodzący rok będzie dobry i zaskoczy mnie tylko dobrymi rzeczami.
Wam też tego życzę. Dobrej zabawy!