czwartek, 4 grudnia 2014

NA CELOWNIKU: Oczy - kredki do oczu

Przyznam się, że nie jestem mistrzem makijażu. Zwłaszcza makijażu oczu. Cieniowanie to dla mnie czarna magia. Podziwiam osoby, które potrafią stworzyć na swoich powiekach kolorowe cuda.

Ale żeby nie było zbyt smutno, ja też mam swój sposób na taki makijaż - kredki do oczu. W tej chwili mam ich dziewięć (na zdjęciu brakuje fioletowej z YR).

Od lewej:
cielista kredka do oczu, Lovely
złoty khol, Yves Rocher
ColorTrend, różowa, Avon
turkusowa, Yves Rocher
turkusowa, Essence
niebieska, Yves Rocher
coffee (kredka do ust), Miss Sporty
czarna, Yves Rocher


Kredka z Lovely bardzo szybko znika z powieki, ale ma idealny kolor, długo takiej szukałam. Złota kredka z YR na powiece daje tylko lekki poblask złota. Pozostałe kredki, jak widać na zdjęciu, są lepszej jakości (chociaż kolory są trochę przekłamane). Na powiece się nie rozmazują, długo utrzymują i nie odbijają.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz